"Jeden nie myśli o potrzebach drugiego" - stwierdził z goryczą biskup w swym siedemnastym Kazaniu. "W istocie wielu chrześcijan nie tylko nie rozdaje swoich rzeczy, ale rabuje nawet cudze. Nie tylko, powiadam, gromadząc swe pieniądze, nie składają ich u stóp apostołów, ale nawet przeganiają spod stóp kapłanów swych braci, szukających pomocy".
(...) Hieronim skomentował także wiele teksów biblijnych. Według niego komentarze powinny przynosić rozmaite opinie, "tak aby bystry czytelnik, po przeczytaniu różnych wyjaśnień i zapoznaniu się z różnorodnymi opiniami - które można przyjąć bądź odrzucić - ocenił, która jest najbardziej wiarygodna i niczym wprawny bankier, odrzucił fałszywy pieniądz" (Contra Rufinum 1,16).
(...) Prawdziwie "rozmiłowany" w Słowie Bożym, pytał się: "Jak można żyć bez znajomości Pisma, przez które uczymy się poznawać samego Chrystusa, który jest życiem wiernych?" (Ep. 30,7).
(...) Afrahat podejmuje w swych Traktatach różne zagadnienia. Wierny tradycji syryjskiej, często ukazuje zbawienie dokonane przez Chrystusa jako uzdrowienie, a więc samego Chrystusa jako lekarza. Grzech bowiem postrzegany jest jako rana, którą zagoić może jedynie pokuta
(...) Chcąc poznać jego doktrynę, musimy od początku położyć na to nacisk: mianowicie na fakt, że uprawia on teologię w formie poezji. Poezja pozwala mu na pogłębienie refleksji teologicznej przez paradoksy i obrazy.
Chromacjusz był mądrym nauczycielem i gorliwym pasterzem. Jego pierwszym i głównym obowiązkiem było słuchanie Słowa, aby móc stać się z kolei jego głosicielem: w swym nauczaniu wychodzi on zawsze od Słowa Bożego i zawsze do niego powraca.
(...) Bolesne okoliczności, poczynając od popadnięcia w niełaskę we władzach politycznych, sprawiły, że mógł się namacalnie przekonać o nietrwałości rzeczy. Gdy dojdzie do wiary, napisze: "Człowiek bez Chrystusa jest prochem i cieniem" (Pieśń X, 289)
(...) Rzadko kiedy cywilizacja znajdowała tak wielkiego ducha, który potrafił podejmować jej wartości i podnosić wpisane w nią bogactwo, wynajdując idee i formy, którymi mieli się karmić potomni.
(...) Choć stary i zmęczony, Augustyn trwał jednak na posterunku, pocieszając siebie i innych modlitwą i rozważaniem tajemniczych planów Opatrzności. W związku z tym mówił o „starości świata” (...) Starość, powiadał, obfituje w dolegliwości: kaszel, katar, wrzody, niepokój, wycieńczenie. Ale jeśli świat się starzeje, Chrystus jest zawsze młody.
(...) „Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna a tak nowa, późno Cię umiłowałem. W głębi duszy byłaś, a ja się po świecie błąkałem i tam szukałem Ciebie, bezładnie chwytając rzeczy piękne, które stworzyłaś. Ze mną byłaś, a ja nie byłem z Tobą".