publikacja 19.04.2005 09:25
Przed rokiem, podczas nawiedzenia królewskiej Katedry na Wawelu i grobu św. Stanisława doszło do niezwykłego wydarzenia, które przeszło do historii telewizji jako pierwsza transmisja przekazu religijnego... bez słów.
Nazajutrz Ojciec Święty, odwiedzając Kalwarię Zebrzydowską, w podobnym skupieniu i ciszy modlił się przed obrazem Matki Bożej. Swoim rodakom i milionom wiernych na całym świecie pokazał, że prawdziwie wielkie czyny rodzą się z prostej, ale wytrwałej modlitwy, a każde nawet najwspanialsze przemówienie i homilia swe źródło ma w cichej, na pozór niemej modlitwie i rozmowie z Bogiem. Jan Paweł II coraz częściej staje się nie tylko wielkim misjonarzem, ale również symbolem prawdziwej modlitwy i medytacji w coraz bardziej rozkrzyczanym świecie.
Świadek i mistyk