Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczęty!
Ojciec święty Benedykt XVI ogłosił rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego jego poprzednika Jana Pawła II.
W czasie spotkania z duchowieństwem w bazylice na Lateranie Papież zapowiedział natychmiastowe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Uczynił to w 24 rocznicę zamachu na papieża-Polaka.
Jak podaje Radio Watykańskie, Papież odczytał sformułowany po łacinie dokument Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Dyspensuje w nim od przepisowego pięcioletniego okresu oczekiwania od chwili śmierci sługi Bożego i umożliwia otwarcie sprawy na szczeblu diecezjalnym. Odczytany dokument był odpowiedzią na prośbę wikariusza Rzymu, kard. Camillo Ruiniego, prefekta Kongregacji ds. Kanonizacyjnych.
W Bazylice Laterańskiej wypełnionej duchowieństwem rzymskiej diecezji papież sam odczytał dokument Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego jego poprzednika na Stolicy Piotrowej:
„Na prośbę jego eminencji kardynała Camillo Ruiniego, wikariusza generalnego diecezji rzymskiej, ojciec święty Benedykt XVI, zważywszy szczególne, przedłożone mu okoliczności – na audiencji udzielonej temuż kardynałowi 28 kwietnia dyspensował od czasu oczekiwania przez pięć lat po śmierci sługi Bożego papieża Jana Pawła II – tak by jego proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny mógł się rozpocząć natychmiast”.
Lekturę przerywały długie, gorące oklaski, co Benedykt XVI skomentował: „Widzę, że wszyscy bardzo dobrze rozumieją łacinę”. Reskrypt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych podpisali w zeszły poniedziałek prefekt tej dykasterii, kardynał José Saraiva Martins oraz jej sekretarz, arcybiskup Edward Nowak.
Papież: ciemne chmury gromadzą się nad ludzkością
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Papież do karmelitanek bosych: przy zmianach miejcie nadzieję w Ewangelii
Bez Eucharystii i przyjęcia prawdy objawionej wiara obumiera
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Prezes Papieskiej Akademii Życia: za prawem do aborcji stoi „prawo najsilniejszego”
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
