Pojednanie i pokój będą możliwe tylko wtedy, gdy włączone we wspólną pamięć zostaną doświadczenia wszystkich. Doświadczenia krzywd doświadczonych i wyrządzonych.
Wykopać doły podziałów łatwo. Zasypać je i pozwolić się tym ranom zabliźnić...
Metryka to jedna rzecz. Ale drugą jest sposób widzenia świata i jego problemów.
Może ostatecznie chodzi właśnie o to: by zaufać mocy zaczynu. I nie dać sobie wmówić, że dobro jest niemożliwe. To kłamstwo. Wystarczy spróbować.
- To jest wyjątkowa pielgrzymka ponieważ ma pomóc Kolumbii postępować na drodze pokoju – mówił Franciszek w drodze do tego kraju. Trwa tam najdłuższa i najbardziej krwawa wojna na kontynencie południowoamerykańskim.