Bóg za darmo daje nam zbawienie, na które nikt z nas nie zasłużył. Naszym zadaniem jest otworzyć się na dary udzielane nam przez Pana. To przewodnia myśl homilii, jaką Papież wygłosił podczas Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Przed nie liczeniem się z Panem Bogiem w naszym życiu i umywaniem sobie rąk w obliczu wyzwań przestrzegł papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii Ojciec Święty nawiązał do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Mt 21, 23-27) przedstawiającego arcykapłanów i starszych ludu, którzy chcieli wystawić Pana Jezusa na próbę i pytali Go o pochodzenie chrztu Janowego.
Do dostrzeżenia czułości Boga zarówno wówczas gdy nas pociesza, jak i gdy nas napomina czy karci zachęcił Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
"Budujmy nasze życie na Chrystusie-skale a nie na ulotnych pozorach".
"Prawdziwy pasterz, czy to kapłan, biskup, papież, kardynał - kimkolwiek jest, jeśli nie stanie się maluczkim, nie będzie pasterzem."
Mówi papież Franciszek.
„Chciałbym, aby wszyscy dzisiaj pomyśleli, dlaczego w tej chwili jest na świecie tyle nienawiści".
W porannej Mszy św. wziął także udział sędziwy 96-letni ksiądz obchodzący jubileusz 70-lecia kapłaństwa.
Niech Duch Święty sprawi, byśmy pojęli miłość Chrystusa do każdego z nas. Niech przygotuje nasze serca, by pozwoliły miłować się Panu. Prośbę tę Papież wyraził w czasie homilii na Mszy w Domu św. Marty. Nawiązał w niej do fragmentu Listu św. Pawła do Rzymian (8, 31b–39), gdzie Apostoł zapewnia, że nic nie może odłączyć nas od miłości Chrystusa.
„Ważna jest świadomość tego, co dzieje się w naszym wnętrzu, odrobina życia duchowego".