Półtora miliona wiernych burzą oklasków przyjęło ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym. Wspomnienie nowego Błogosławionego obchodzone będzie 22 października.
„Oto nadszedł oczekiwany dzień. Przyszedł szybko, ponieważ tak podobało się Bogu. Jan Paweł II jest błogosławiony” – mówił Benedykt XVI w homilii podczas beatyfikacji swego poprzednika Jana Pawła II. Na Placu św. Piotra i w wielu okolicznych ulicach rozległy się brawa. A Jan Paweł II tylko uśmiechał się z beatyfikacyjnego obrazu w głównej loggi Bazyliki.
W ośmiu rzymskich kościołach przed beatyfikacją Jana Pawła II odbyły się czuwania modlitewne. Biała noc modlitewna w Rzymie. Jedna z tych, których warto było nie przespać
Kilka tysięcy w kapłańskim sektorze. Drugie tyle wśród wiernych. Diecezjalni i zakonni. Księża z całego świata przyjechali na beatyfikację Jana Pawła II.
Kilkaset tysięcy pielgrzymów modliło się przy trumnie bł. Jana Pawła II. Wielu powtarzało: „Byliśmy w Rzymie kiedy Papież umierał. Teraz kiedy został ogłoszony błogosławionym też nie mogło nas zabraknąć”.
Rzym, 3 maja 2011. Wszystko powoli wraca do normy. W okolicach Watykanu, jak zwykle, ruch całkiem spory, ale to już nie to samo, co w ciągu ostatnich dni.
Za beatyfikację dziękowali nie tylko Polacy. Wszak miłość do Jana Pawła Wielkiego łączy wierzących z całego świata.
Tłumy, tłumy, tłumy. Jeśli ktoś miał wątpliwości jak świat sześć lat po śmierci postrzega Jana Pawła Wielkiego, teraz powinien się już ich pozbyć. Zadziwiające, jak powszechne jest wśród wierzących przekonanie, że w osobie papieża Polaka spotkali świętego.
Wieczór modlitwy. Wieczór świadectw tych, którzy doświadczyli. Obok Jana Pawła Wielkiego spędzili kawał czasu, jak jego sekretarz, kardynał Stanisław Dziwisz czy rzecznik prasowy Watykanu, Joaquin Navarro-Valls albo na własnej skórze doświadczyli jego Bożego daru uzdrawiania, jak siostra Marie Simon-Pierre.
Beatyfikacja tuż tuż. Choć Rzym w sobotę powitał wszystkich deszczem, atmosfera na Placu świętego Piotra i w jego okolicach coraz bardziej świąteczna.